Ukradł telefon koledze
Policjanci z wydziału do spraw nieletnich bielańskiej komendy zatrzymali 16-letniego Tomasza K., który ukradł telefon komórkowy swojemu koledze. Złodziej wziął aparat wykorzystując moment nieuwagi właściciela. Twierdził później, że o niczym nie wie dlatego pokrzywdzony chłopak myślał, że zgubił telefon lub zostawił u siebie w domu. Policjanci zajęli się sprawą i wtedy sprawca przyznał się do winy i oddał telefon.
Chłopcy wspólnie byli w odwiedzinach u koleżanki. Znali się od podstawówki. Pokrzywdzony nie spodziewając się, że coś takiego może zdarzyć się wśród dobrych znajomych, pozostawił telefon w kuchni. Kiedy nikogo nie było w pomieszczeniu złodziej zabrał telefon, a później zaprzeczał jakoby widział go i cokolwiek wiedział na ten temat.
Właściciel aparatu początkowo myślał, że zgubił telefon lub zostawił w domu. Kiedy jednak przeszukał mieszkanie i przeanalizował sytuację, stwierdził, że telefon został mu skradziony. Powiedział o tym zdarzeniu rodzicom i wspólnie powiadomili policję.
Funkcjonariusze od razu przystąpili do działania. Uczestnicy zdarzenia zostali szczegółowo przesłuchani. Policjanci mając podejrzenia co do osoby sprawcy przeprowadzili przeszukanie w miejscu zamieszkania Tomasza K. Wówczas sprawca przestał udawać, że o niczym nie wie i wydał telefon. W toku dalszych czynności 16-latek przyznał się do popełnienia przestępstwa kradzieży. Sprawa trafi teraz do sądu.
(aa)