Miał być mandat, są zarzuty
23-latek odpowie za wręczenie korzyści majątkowej policjantowi, w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Piotr F. przekroczył dozwoloną prędkość i za to miał zostać ukarany mandatem. Podczas kontroli mężczyzna włożył do dowodu rejestracyjnego banknot, który miał zastąpić mandat karny za popełnione wykroczenie drogowe. Teraz za popełnione przestępstwo grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Około godziny 17.45 załoga ruchu drogowego pełniła służbę nieopodal cmentarza Północnego. Policjanci natychmiast podjęli interwencję wobec kierującego, który poruszał się ze znaczną prędkością na odcinku drogi, gdzie prędkość jazdy wynosiła 50 km/h.
Podczas kontroli mężczyzna wyjął z portfela 100-złotowy banknot i włożył go do dowodu rejestracyjnego. Funkcjonariusz natychmiast poinformował mężczyznę, że takie zachowanie jest przestępstwem. Gdy 23-latek mimo tego nadal upierał się, że w ten sposób załatwi sprawę, został zatrzymany.
Piotr F. usłyszał w bielańskiej komendzie zarzut wręczenia korzyści majątkowej policjantowi, w zamian za odstąpienie od czynności prawnych. To przestępstwo zagrożone jest karą nawet 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna dobrowolnie podał się karze.
ek