Areszty za rozbój
Policjanci z Żoliborza zatrzymali czwartego z mężczyzn, którzy pod koniec maja pobili i okradli trzech innych mężczyzn siedzących na ławce pod blokiem. Jarosław K., Marcin B. i Jarosław K. zostali zatrzymani tuż po zdarzeniu. Marcin B. został zatrzymany przez żoliborskiego policjanta w czasie wolnym od służby. Za rozbój grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Pod koniec maja przypadkowy świadek poinformował oficera dyżurnego żoliborskiego komisariatu, że na ulicy Broniewskiego trzech pokrzywdzonych zostało zaatakowany przez czterech mężczyzn. Sprawcy pobili swoje ofiary, a następnie zabrali im 400 złotych.
Na miejsce pojechali żoliborscy policjanci, którzy chwilę później zatrzymali trzech z czterech mężczyzn, którzy zaatakowali siedzących na ławce pokrzywdzonych. Jarosław K., Marcin B. i Jarosław K. usłyszeli zarzuty za rozbój. Jarosław K. i Marcin B. decyzją sądu na 3 miesiące trafili do aresztu śledczego. Wobec Jarosława K. został zastosowany policyjny dozór.
Sprawą czwartego z mężczyzn zajęli się kryminalni z Żoliborza. Kilka dni temu jeden z policjantów z wydziału kryminalnego żoliborskiego komisariatu, w czasie wolnym od służby z pomocą mundurowych zatrzymał czwartego mężczyznę.
Marcin B. trafił do komisariatu przy ulicy Rydygiera, a następnie do prokuratury gdzie usłyszał zarzuty za rozbój. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Czterem kolegom grozi teraz kara do 12 lat pozbawienia wolności.
eb