Kampania "Pomyśl, zanim wrzucisz"
Coraz częściej zdarza się, że rodzice umieszczają w sieci zdjęcie lub film jeszcze przed narodzinami dziecka, w postaci zapisu badań USG, a potem konsekwentnie prezentują, jak rośnie ich pociecha. Chęć dzielenia się własną radością jest naturalna, więc wykorzystujemy możliwości jakie daje internet, by pokazać światu nasze dzieci.
Nie zawsze jednak jest to bezpieczne.
Zdjęcie raz wrzucone do internetu zaczyna żyć własnym życiem. Każdy może je pobrać, opublikować w niekorzystnym kontekście, a nawet zmodyfikować i udostępnić ponownie. Nic w internecie nie ginie. Zanim opublikujesz zdjęcie, pomyśl czy nie zaszkodzi to Twojemu dziecku. Wyobraź sobie, jak się poczuje, kiedy za jakiś czas albo samo odnajdzie, albo ktoś w najmniej odpowiednim momencie podsunie mu znalezione w internecie niefortunne zdjęcie z głupią miną albo w jakiejś niezręcznej sytuacji. A może zobaczy własną twarz na jednym z internetowych memów? Zastanów się również, zanim wrzucisz do internetu zdjęcia swojego dziecka z plaży – w kostiumie kąpielowym lub bez. Dla ciebie to radosne wspomnienia, dla osób o skłonnościach pedofilskich pożywka dla chorej wyobraźni.
A przede wszystkim pomyśl czy za kilka lat dziecko nie będzie Ci miało za złe, że jego intymne zdjęcia trafiły do internetu.
Dla rodziców, którzy chcą bezpiecznie publikować zdjęcia swoich dzieci w internecie, przygotowaliśmy krótki poradnik dotyczący najbardziej popularnych serwisów. Warto pamiętać, że każdy serwis, który szanuje swoich użytkowników, udostępnia im narzędzia pozwalające na bezpieczne udostępnianie zdjęć rodzinie i znajomym, chroniąc jednocześnie ich prywatność przed przypadkowymi osobami.
Celem kampanii jest zwrócenie uwagi rodziców na problem prywatności dzieci w internecie i bezrefleksyjnego publikowania ich zdjęć w sieci. Dzięki łatwości obsługi serwisów społecznościowych i ich popularności, co dzień do internetu trafiają dziesiątki tysięcy zdjęć dzieci. Wszystkie wyjątkowe, bo dokumentujące a to pierwszą kąpiel, pierwszą wizytę na plaży, niezwykłą minę dziecka albo wyjątkowe zdarzenie w którym dziecko wzięło udział, np. sprzątanie mieszkania. Rodzice zamieszczają je, bo kochają swoje dzieci, chcą się nimi pochwalić, podzielić z innymi wspaniałymi chwilami. Ale robią to bezrefleksyjnie, nie zwracając uwagi, że zdjęcia nie trafią wyłącznie do ich rodziny i znajomych, co więcej – że zdjęcie raz wrzucone do internetu zaczyna żyć własnym życiem. Każdy – nie pytając rodziców o zgodę – może je ściągnąć, ponownie opublikować lub wykorzystać w dowolnym, innym celu. Zawieszając zdjęcie w internecie tracimy nad nim kontrolę, a próby jego usunięcia skazane są na niepowodzenie, bo każde zdjęcie, które robi w internecie karierę, zostaje natychmiast powielone w tysiącach kopii, jest poddawane przeróbkom, staje się motywem złośliwych memów. Dodatkowo – internet nie zapomina, raz włożone do niego niefortunne zdjęcie może wrócić po latach, przypomniane przez złośliwego kolegę, zazwyczaj w najmniej odpowiednim momencie. W ramach kampanii chcemy zwrócić uwagę rodziców na kwestię ich odpowiedzialności za prywatność dzieci.
Kampania rozpoczęła się już w ubiegłym roku. Wspólnie z agencją reklamową Publicis Fundacja Dzieci niczyje przygotowała akcję, w ramach której za wycieraczki samochodów trafiły zdjęcia dzieci znalezione w internecie. Skojarzenie z ulotkami agencji towarzyskich, dla których zazwyczaj jest zarezerwowane to miejsce, miało służyć do skłonienia rodziców do refleksji i zwrócenia ich uwagi, że zdjęcia ich pociech mogą znaleźć się rękach osób lub miejscach, w których na pewno nie chcieliby ich znaleźć. Kampania odbiła się dość szerokim echem w polskim internecie, spotykając się z pozytywnym przyjęciem:
zanimwrzucisz.fdn.pl
Poradnik "Pomyśl, zanim wrzucisz" - do pobrania (plik PDF)
--------------------------------------------------------------------------------
Kampania prowadzona w ramach projektu „Zapobieganie i zwalczanie wykorzystywania seksualnego dzieci” przy wsparciu finansowym Programu Prevention of and Fight against Crime Komisji Europejskiej
eb/KSP