Usłyszała zarzuty za kradzież telefonu należącego do koleżanki
Kryminalni z Żoliborza zatrzymali 44-letnią kobietę, podejrzaną o kradzież telefonu komórkowego o wartości 1 000 złotych, swojej koleżance. Kobieta dała telefon w użytkowanie swojemu synowi. Beata K. już usłyszała zarzuty za kradzież cudzego mienia. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W połowie listopada zeszłego roku do Komisariatu przy ulicy Rydygiera zgłosiła się pracownica jednej z żoliborskich instytucji i powiadomiła policjantów, że na terenie zakładu pracy, został jej skradziony telefon komórkowy.
Sprawa od razu trafiła w ręce żoliborskich funkcjonariuszy. Policjanci wykonali szereg czynności zmierzających do wykrycia i zatrzymania sprawcy kradzieży. Kilka dni temu kryminalni ustalili, że telefon ten jest w posiadaniu młodego chłopaka. Podczas przesłuchania wyszło na jaw, że chłopak dostał telefon od swojej matki.
Policjanci zatrzymali matkę, która dała synowi kradziony telefon. Okazało się, że pracuje ona razem z pokrzywdzoną, która zgłosiła kradzież telefonu. Beata K. została przewieziona do żoliborskiego komisariatu i przesłuchana. 44-latka usłyszała zarzuty za kradzież telefonu o wartości 1000 złotych. Teraz grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
eb