Zatrzymani na gorącym uczynku kradzieży samochodu
Dzięki czujności patrolowców i wywiadowców z Bielan, trzej mieszkańcy podwarszawskich miejscowości odpowiedzą teraz za kradzież Toyoty. Policjanci zatrzymali ich na gorącym uczynku. Mężczyźni odjechali kilkadziesiąt metrów od miejsca zdarzenia i tam zostali zatrzymani do kontroli. Robert G., Mateusz N. i Marcin C. już usłyszeli zarzuty. Grozi im kara do 10 lat więzienia.
Funkcjonariusze z bielańskiej komendy patrolowali teren dzielnicy i około północy, przy ulicy Conrada, zatrzymali do kontroli kierującego samochodem marki Toyota. Młody mężczyzna był bardzo zdenerwowany, gdyż nie dość, że nie posiadał żadnych dokumentów na pojazd, to nie miał uprawnień do kierowania, ponadto był pod wpływem alkoholu. Patrolowcy bardzo szybko ustalili kto jest właścicielem pojazdu. Okazało się, że pojazd został kilka minut wcześniej skradziony z parkingu przy ulicy Przy Agorze. W pojeździe funkcjonariusze znaleźli moduł i łamak. Niemalże w tym samym czasie wywiadowcy zatrzymali kolejnych dwóch mężczyzn, podejrzanych o kradzież Toyoty.
Cała trójka została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. Dochodzeniowcy już przedstawili zarzuty za kradzież z włamaniem 19-letniemu Robertowi G., 20-letniemu Mateuszowi N. i 34-letniemu Marcinowi C. Dodatkowo Marcin C. odpowie jeszcze za kierowanie w stanie po użyciu alkoholu i bez wymaganych uprawnień. Trzem kolegom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
eb
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 3.7 MB)