Od imprezy do zarzutów
Najpierw była libacja alkoholowa, potem kłótnia, a na końcu zmuszanie do określonego zachowania i kradzież. Wszystko rozegrało się w jednym z mieszkań przy ulicy Reymonta. Sprawcę zatrzymali kryminalni z Bielan. 23-letniemu Pawłowi H. grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce w lokalu przy ulicy Reymonta. Kilkoro znajomych od kieliszka wspólnie piło alkohol. W pewnym momencie pomiędzy uczestnikami imprezy wywiązała się awantura. Obecna w lokalu kobieta zdenerwowana zachowaniem mężczyzn, wylała im alkohol. Od tego blisko było już do pełnienia przestępstwa. Tak też się stało. Jeden z mężczyzn zaczął grozić kobiecie pozbawieniem życia jednocześnie żądając od niej 100 złotych rekompensaty za rozlany alkohol. Po awanturze, 23-latek wychodząc z mieszkania zabrał notebooka, dwa głośniki, ładowarkę, 200 złotych i talię kart.
Pokrzywdzona kobieta o całym zdarzeniu powiadomiła policje. Kryminalni od razu zajęli się tą sprawą. W mieszkaniu Pawła G. znaleźli talię kart należącą do pokrzywdzonej. 23-latek został zatrzymany i przewieziony do bielańskiej komendy.
Policjanci już przesłuchali Pawła G. Został mu przedstawiony zarzut za kradzież mienia o wartości ponad 2000 złotych oraz zmuszanie do określonego zachowania.
eb