Uprawiał marihuanę w wynajmowanym mieszkaniu
Patrolowcy z Bielan zatrzymali mężczyznę, który w wynajmowanym mieszkaniu hodował marihuanę. Policjantów powiadomiła właścicielka mieszkania. Krzewy marihuany zostały zabezpieczone, a 25-letni hodowca trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu za to kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Policję powiadomiła właścicielka mieszkania, która wynajęła lokal znajomemu. 25-latek miał się nim opiekować podczas pobytu właścicielki za granicą. Jakież było jej zdziwienie, gdy kilka dni temu po powrocie do kraju poszła do swojego mieszkania i zobaczyła w nim namiot, w który uprawiane były krzewy marihuany. Właścicielka skontaktowała się z lokatorem i poprosiła go o pilne usunięcie doniczek i aparatury. Mężczyzna nie chciał usuną hodowli tłumacząc, że zainwestował w nią mnóstwo pieniędzy. W międzyczasie groził kobiecie, że jeśli powiadomi policję, spali jej mieszkanie, a jej stanie się krzywda. Kobieta zdecydowała jednak o powiadomieniu policji o zaistniałej sytuacji.
Policjanci z Bielan zatrzymali Radosława P. kilka godzin później, gdy z mieszkania wynosił sadzonki. 25-latek trafił do policyjnego aresztu. Dochodzeniowcy już przedstawili mu zarzuty za uprawę i zmuszanie do określonego zachowania. Teraz grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
eb