Okradał staruszki
Bielańscy policjanci zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o dokonanie kradzieży mieszkaniowych na tzw. "legendę". Zatrzymany wchodził do lokali proponując podpisanie korzystnych umów telekomunikacyjnych. Zawsze prosił o coś do picia i wtedy wykorzystywał nieobecność właścicieli w pomieszczeniu. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Do komendy na warszawskich Bielanach zgłosiły się dwie starsze kobiety mieszkająca na ulicy Magiera, informując, że zostały okradzione w swoich mieszkaniach przez młodego mężczyznę.
Kilka dni temu do 82-letniej kobiety przyszedł mężczyzna pod pretekstem zmiany umowy energetycznej i telekomunikacyjnej. Obie oferty miały być bardzo promocyjne. Niestety zamiast obiecywanych profitów skończyło się na utracie 250 złotych. Mężczyzna poprosił o szklankę wody i wykorzystując moment, gdy kobieta wyszła do kuchni, zabrał leżące na stole pieniądze i uciekł. Taki sam sposób działania sprawca zastosował wobec kolejnej starszej kobiety. Tym razem uciekł z pieniędzmi w kwocie 300 złotych i 100 dolarów.
Sprawą od razu zajęli się kryminalni z Bielan. Na podstawie zeznań świadków i własnej pracy operacyjnej wytypowali mężczyznę, który mógł mieć związek z tym zdarzeniem.
24-letni Piotr Ś. został zatrzymany. Dochodzeniowcy już przedstawili mu zarzuty za kradzieży. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.
eb