Włamał się na serwer firmy
Policjanci z Bielan przedstawili zarzuty mężczyźnie, który włamał się na serwer firmy i utrudnił dostęp do sieci informatycznej. Pracownicy firmy nie mogli korzystać z firmowych kont pocztowych. 40-latek jest doskonale znany bielańskiej policji. Teraz grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
28 stycznia w jednej z firm na warszawskich Bielanach przestała działać strona internetowa. Bardzo szybko wyszło na jaw, że nie jest to zwykł awaria, lecz ktoś świadomie i celowo wyłączył tę stronę i uniemożliwił pracownikom firmy korzystanie z kont pocztowych powiązanych z tym serwerem. Parę dni wcześniej do firmy dzwonił jakiś mężczyzna informując, że strona internetowa firmy jest źle zabezpieczona i proponuje spotkanie w tym celu. Kilka dni później strona przestała działać.
Sprawa trafiła do bielańskiej policji, zajęli się nią funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. Policjanci ustalili kto wyłączył stronę i dlaczego to zrobił. 40–letni mężczyzn twierdził, że miał do tego prawo, gdyż jest developerem systemu, z którego korzystała firma.
Bielańscy funkcjonariusze już przedstawili mężczyźnie zarzuty. Odpowie on za to, że nie będąc osoba uprawnioną włamał się na serwer firmy i utrudnił pracownikom dostęp do sieci informatycznej. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.
eb