Aktualności

Oszukał sklepy odzieżowe, wykorzystując dane innej osoby

Data publikacji 06.11.2025

Wykorzystał cudze dane, by zdobyć pieniądze i sądził, że jego oszustwo pozostanie bez śladu. Dwukrotnie, za pośrednictwem Internetu, zaciągnął limity kredytowe na nazwisko niczego nieświadomej kobiety, a następnie zrobił zakupy w sklepach odzieżowych. Gdy spółki nie odzyskały należności, sprawa trafiła do kancelarii prawnej, która odkryła nieprawidłowości. Policjanci z Bielan szybko połączyli fakty i rozpoczęli intensywne działania. Kilka dni temu 42-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty oszustwa.

Kilka miesięcy temu 42-letni mężczyzna postanowił zdobyć pieniądze w sposób nielegalny. Wiedząc, że wiele sklepów oferuje zakupy z wykorzystaniem odnawialnych limitów kredytowych, postanowił wykorzystać tę możliwość, posługując się cudzymi danymi osobowymi. W Internecie znalazł oferty firm finansowych i sklepów współpracujących z pośrednikami kredytowymi, gdzie wystarczyło wypełnić formularz online i przesłać skany dokumentów, aby uzyskać przyznany limit zakupowy.

Działając z góry powziętym zamiarem osiągnięcia korzyści majątkowej, mężczyzna dwukrotnie wykorzystał dane osobowe tej samej kobiety w celu zawarcia umów o przyznanie odnawialnych limitów kredytowych. Podczas składania wniosków wprowadzał w błąd instytucję finansową co do swojej tożsamości oraz zamiaru i możliwości spłaty zobowiązania.

Po uzyskaniu akceptacji wniosków mężczyzna udał się do sklepów odzieżowych, gdzie na podstawie zawartych umów dokonał zakupu towarów. W pierwszym przypadku jego zakupy wyniosły 2300 zł, a w drugim – 200 zł. Żadnej z należności nie spłacił.

Spółki, które udzieliły mu finansowania, nie uzyskały zwrotu środków, a po pewnym czasie przekazały powstałe wierzytelności kancelarii prawnej w drodze umowy cesji. Dopiero na tym etapie doszło do ujawnienia nieprawidłowości, gdy kancelaria, próbując dochodzić należności, skontaktowała się z kobietą, której dane wykorzystano, ta zaprzeczyła, by kiedykolwiek zawierała takie umowy. Sprawa została zgłoszona na policję.

Zajęli się nią policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją. W toku przeprowadzonego postępowania ustalono, że obie umowy kredytowe zostały zawarte przez tę samą osobę, która posługiwała się cudzymi danymi, czym wypełniła znamiona oszustwa.

W wyniku pracy operacyjnej bielańscy policjanci ustalili miejsce zamieszkania mężczyzny. Kilka dni temu funkcjonariusze udali się pod wskazany adres, gdzie zatrzymali 42-latka. Dochodzeniowcy przedstawili mu zarzuty oszustwa.

Mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Czynności w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz.

podinsp. Elwira Kozłowska/ea

 

 

 

 

Powrót na górę strony