Sprzedał narzędzia szefa i przegrał pieniądze właścicielki
Bielańscy kryminalni zatrzymali 32-letniego Zbigniewa G. Mężczyzna ukradł elektronarzędzia o wartości 5 000 złotych, należące do właściciela firmy w której był zatrudniony. Oprócz tego przegrał na automatach 2 000 złotych, które dostał od właścicielki remontowanego mieszkania, na zakup towaru. Po zatrzymaniu 32-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu i poddał dobrowolnie karze.
Policjantów patrolujących Bielany, zatrzymała młoda kobieta, która poinformowała ich, że dzień wcześniej jednemu z pracowników, który remontuje u niej mieszkanie dała 2 000 złotych, aby zakupił potrzebne rzeczy. Niestety mężczyzna wydał wszystkie pieniądze, lecz nie dostarczył towaru. Policjanci szybko ustalili też co się stało z pieniędzmi.
Otóż, właściciel firmy kilka tygodni temu zatrudnił nowego pracownika. Zbigniew G. nocował w remontowanym mieszkaniu, w którym znajdowały się wszystkie narzędzia potrzebne do prac wykończeniowych. Wczoraj mężczyzna wziął od właścicielki 2 000 złotych, aby kupić potrzebny towar. Niestety po drodze wszedł do baru i przegrał 2000 złotych na automatach. Wówczas stwierdził, że brakuje mu jeszcze pieniędzy, więc wrócił do mieszkania i wziął wiertarkę udarową, 2 szlifierki kontowe i młot udarowo-obrotowy. Rzeczy te wywiózł na Pragę do kolegi, aby on je sprzedał. Następnego dnia nie stawił się do pracy. Właściciel firmy zaniepokojony tym, że w mieszkaniu nie ma nikogo zadzwonił do właściciela. Wówczas wyszło na jaw, że 32-latek sprzedał wszystkie narzędzia i wydał pieniądze właścicielki.
Policjanci z patrolówki zatrzymali Zbigniewa G. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Trafił do policyjnego aresztu. Dochodzeniowcy już przedstawili mu zarzut za przywłaszczenie pieniędzy i elektronarzędzi. Właściciele ponieśli straty sięgające 7 000 złotych.
eb