Czujne oko wywiadowcy
Wywiadowca z bielańskiej komendy jadąc na służbę zauważył mężczyznę odpowiadającego rysopisowi osoby poszukiwanej listem gończym przez żoliborski Sąd Rejonowy, do odbycia kary pozbawienia wolności. 47-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Postawa aspiranta Krzysztofa Zająca to przykład zaangażowania i profesjonalizmu, pokazująca prawdziwe oddanie służbie.
Spostrzegawczość policjanta z Bielan doprowadziła do zatrzymania mężczyzny poszukiwanego listem gończym. Aspirant Krzysztof Zając, wywiadowca z Bielan udowodnił, że policyjna czujność nie kończy się po godzinach pracy. Policjant jadąc na służbę, na jednym z przystanków tramwajowych w Warszawie zauważył mężczyznę, którego wygląd odpowiadał rysopisowi osoby poszukiwanej listem gończym. Policjant natychmiast podjął działania, jednocześnie kontaktując się telefonicznie ze swoim kolegą, który również jechał na służbę.
Dzięki szybkiemu i skoordynowanemu działaniu obu funkcjonariuszy, 47-latek został zatrzymany. Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Żoliborza. Zatrzymany ma do odbycia karę 346 dni pozbawienia wolności.
Postawa aspiranta Krzysztofa Zająca jest przykładem prawdziwego zaangażowania i profesjonalizmu. Dzięki jego spostrzegawczości i zdecydowanej reakcji kolejna osoba, która unikała odpowiedzialności za swoje czyny, została zatrzymana i doprowadzona przed wymiar sprawiedliwości. To kolejny dowód na to, że służba w Policji to nie tylko praca, ale także misja wymagająca czujności i gotowości do działania w każdej chwili.
podinsp. Elwira Kozłowska/kd