Złapani na gorącym uczynku
Zarzut za włamanie do kiosku na Bielanach i usiłowanie włamania do sklepu przedstawili dwóm mężczyznom, policjanci z dochodzeniówki. 18-letni Kamil Z. wpadł w ręce wywiadowców, w momencie gdy łomem próbował wyłamać drzwi. Jego kolega, który stał „na czatach”, chwilę później był już w rękach patrolowców. Obu mężczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Do włamania do kiosku doszło tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. Włamywacze używając łomu podważyli kratę zabezpieczającą okienko. Z kiosku udało im się zabrać około 150 złotych i prawie 100 paczek papierosów. Właściciel wycenił straty na 2160 złotych.
Kilka tygodni później włamywacze znowu postanowili w łatwy sposób zdobyć pieniądze. Tym razem na swój cel wybrali sklep. Kilka dni wcześniej Kamil Z. i Mateusz P. poszli na ulicę Nerudy, aby sprawdzić jakie zabezpieczenia ma budynek. Minionej nocy, około godziny 01:00, mężczyźni postanowili łomem wyłamać drzwi do sklepu. Kamil Z. próbował podważyć drzwi, zaś Mateusz P. stał „na czatach”. W czasie, gdy 18-latkowie próbowali włamać się do pomieszczenia pojawiły się załogi policji. Obaj mężczyźni zaczęli uciekać. Po przebiegnięciu paru kroków Kamil Z. był w rękach wywiadowców, zaś Mateusz P. w rękach patrolowców.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani, resztę nocy spędzili w policyjnym areszcie. Zarówno Kamil Z. jaki i Mateusz P. odpowie za usiłowanie i kradzieży z włamaniem. 18-latkom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
eb