Policyjni antyterroryści
Ponad 500 realizacji w ciągu roku, dzięki którym zatrzymanych zostało 426 groźnych przestępców jest wynikiem pracy doskonale wyszkolonych, sprawnych fizycznie, wyposażonych w najwyższej klasy sprzęt policjantów pododdziałów antyterrorystycznych. Nie każdy policjant zdecydowałby się na tak niebezpieczną pracę, są jednak i tacy dla których jest ona spełnieniem marzeń.
Co jakiś czas w informacjach telewizyjnych pojawia się krótka migawka: czasem widać kłęby dymu, wyważane drzwi a następnie ubraną w ciemne kombinezony bojowe, kominiarki, uzbrojonych w nowoczesną broń grupę policjantów wpadających do pomieszczenia. Zawsze towarzyszy temu informacja o zatrzymaniu szefa grupy przestępczej lub jej członków albo innych niebezpiecznych przestępców. Sytuacja wygląda groźnie a policjanci pracujący w pododdziałach antyterrorystycznych uczestniczą w kilkuset takich akcjach rocznie, co daje średnio kilka akcji tygodniowo.
Policjanci AT zajmują się m.in. lokalizowaniem, rozpoznawaniem, neutralizowaniem, usuwaniem, transportem i niszczeniem materiałów lub urządzeń wybuchowych. W niektórych wypadkach organizują blokady lub prowadzą pościgi za sprawcami przestępstw, bądź szczególnie niebezpiecznymi przestępcami, którzy mogą posiadać broń palna lub materiały wybuchowe albo niebezpieczne narzędzia. Wchodzą tam, gdzie jest najbardziej niebezpiecznie neutralizując zagrożenia, muszą działać szybko i z zaskoczenia, wykorzystując najnowocześniejszy sprzęt. Zabezpieczają przyloty i odloty samolotów linii i kierunków zagrożonych aktami terroru. Zabezpieczają konwoje ze szczególnie niebezpiecznymi przestępcami oraz rozprawy sądowe, gdzie ich obecność z uwagi na wysokie ryzyko zagrożenia życia i zdrowia osób w nich uczestniczących jest nieodzowna. Głównym zadaniem są działania bojowe o podwyższonym stopniu ryzyka, podczas których zatrzymywani są szczególnie niebezpieczni przestępcy. Profil tych akcji jest bardzo zróżnicowany, a więc wymaga zróżnicowanych zdolności policjantów. Raz muszą podjąć próbę zatrzymania po cywilnemu, innym razem w lekkim uzbrojeniu lub też w pełnym bojowym wyposażeniu. Realizacja tych zadań obarczona jest wysokim ryzykiem. Biorąc udział w niebezpiecznych zadaniach trzeba mieć świadomość, że w tej pracy właśnie grupa stanowi podstawową wartość, oraz umiejętności i oddanie pracy. Po zakończeniu służby zawsze muszą być dyspozycyjni i pozostawać pod telefonem. Zjawiają się na każde wezwanie. Ogromne ryzyko jest także wpisane w ich trening podczas, którego używa się broni i ostrej amunicji czy korzysta ze śmigłowców praktycznie w każdych warunkach atmosferycznych. Drobny błąd, chwila dekoncentracji może skończyć się tragicznie. Ćwiczenia muszą się odbywać warunkach najbardziej jak to możliwe zbliżonych do prawdziwych działań. Tylko takie szkolenie zapewnia skuteczność w każdej sytuacji. Każdy z antyterrorystów musi wykazać się obok dobrego zdrowia, ponadprzeciętną sprawnością fizyczną aby mogli np. bezszelestnie i szybko wbiec po schodach, przeskoczyć parkan w pełnym rynsztunku – takie wyposażenie bojowe waży około 20 kilogramów więc wymaga to sprawności i siły. Umiejętności są bardzo ważne ale nie wszyscy muszą mieć takie same, najważniejsze aby te umiejętności w zespole się uzupełniały. Jednak niekwestionowanym atutem tych ludzi jest doświadczenie i wiedza, jaką nabyli podczas służby.
W 2008 roku antyterroryści w całym kraju uczestniczyli w 504 realizacjach, podczas których narażali swoje życie i zdrowie i zatrzymali 426 przestępców, w 2007 roku zostało przeprowadzonych 538 takich akcji, podczas których zatrzymano 397 przestępców.
Nie każdy policjant zdecydowałby się na tak niebezpieczną pracę, gotowość do działania przez całą dobę, cały rok, niezależnie od pory roku czy warunków atmosferycznych. Policjanci z AT współpracują z najlepszymi tego typu jednostkami na świecie, gdzie ich wyszkolenie i profesjonalizm w działaniu jest bardzo wysoko oceniany.
W świetle tych wszystkich faktów i przestawionych realiów służby funkcjonariuszy z pododdziałów antyterrorystycznych, artykuł pn.” Policjanci w gangu” opublikowany na łamach Gazety Wyborczej w dniu 24 kwietnia 2009 r. jest bardzo krzywdzący a sprowadzanie postawienia zarzutów trzem funkcjonariuszom z łódzkiego pododdziału AT tych specjalistycznych służb do uogólnienia i niemalże oskarżenia wszystkich antyterrorystów jest zdecydowanym nadużyciem.
wykorzystano materiały KGP