Przerwała milczenie po latach – 49-latek zatrzymany przez żoliborskich policjantów
Żoliborscy policjanci zatrzymali 49-letniego mężczyznę podejrzanego o wieloletnie znęcanie się nad własną matką. Funkcjonariusze interweniowali tuż po tym, jak dostał się on do mieszkania pod jej nieobecność, wyważając drzwi drewnianym pieńkiem. Badanie wykazało, że miał prawie promil alkoholu w organizmie. Kobieta, która dotychczas milczała, zdecydowała się w końcu opowiedzieć o przemocy, jakiej doświadczała. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na postawienie zarzutów i zastosowanie wobec zatrzymanego tymczasowego aresztu.
Oficer dyżurny żoliborskiego komisariatu w południe otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie dobijającym się do drzwi jednego z lokali przy ulicy Popiełuszki. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali 49-letniego mężczyznę, który wszedł do mieszkania podczas nieobecności swojej matki, wyważając drzwi drewnianym pieńkiem. Mężczyzna twierdził, że potrzebował dostać się do mieszkania, aby wziąć z niego leki.
49-latek został przebadany na zawartość alkoholu w organizmie. Badanie wykazało, że miał prawie promil. Został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi.
W chwili, gdy policjanci podejmowali interwencję wobec 49-latka, w żoliborskim komisariacie znajdowała się jego matka. Po sześciu latach zdecydowała się w końcu przerwać milczenie i opowiedzieć policjantom swoją historię. Z jej relacji wynikało, że syn od długiego czasu wszczyna awantury oraz znęca się nad nią psychicznie i fizycznie.
Żoliborscy dochodzeniowcy zebrali materiał dowodowy, z którego wynikało, że od 2019 roku mężczyzna stosował wobec matki przemoc fizyczną i psychiczną. Używał wobec niej słów powszechnie uznanych za wulgarne, szarpał, bił, podduszał, groził pozbawieniem życia i zdrowia, popychał, a niekiedy groził też przy użyciu noża. W tym lokalu interweniowano wiele razy, jednak do tej pory kobieta nie zdecydowała się złożyć zawiadomienia.
Jak ustalili policjanci, w tym dniu, doszło między nim a matką do kolejnej awantury. Podczas niej rzucił telefonem komórkowym kobiety, powodując stratę w wysokości 2200 zł. Po zgromadzeniu materiału dowodowego mężczyzna usłyszał zarzuty za znęcanie się fizyczne i psychiczne nad matką oraz za uszkodzenie mienia – telefonu i drzwi, gdzie łączna wartość strat wyniosła 5200 zł.
Na wniosek żoliborskiej prokuratury sąd zastosował wobec niego areszt na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Czynności w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Żoliborz.
podinsp. Elwira Kozłowska/ea