Sprawcy kradzieży z włamaniem zatrzymani, samochód odzyskany
Samochód skradziony z Bielan wrócił do właściciela, a sprawcy trafili w ręce policjantów. Kryminalni szybko ustalili, kto stoi za kradzieżą Toyoty i prowadzili intensywne czynności, które zakończyły się zatrzymaniem 42-latka i 35-latka. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Z to przestępstwo grozi kara do 10 lat więzienia.
Do Komendy Rejonowej Policji na Bielanach zgłosił się mężczyzna, właściciel samochodu marki Toyota, który złożył zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. Z jego relacji wynikało, że wieczorem, po zakończeniu pracy zaparkował pojazd na niestrzeżonym parkingu przy ulicy Szekspira. Następnego dnia rano spotkał się ze znajomą, której towarzyszył do okolic ulicy Tostoja. W tym miejscu został zaatakowany przez dwóch nieznanych mu mężczyzn, którzy okradli go, zabierając mu m.in. klucze do samochodu. Mężczyzna następnego dnia rano zorientował się, że został skradziony mu samochód i wówczas poinformował o tym policję.
Zgłoszenie o kradzieży niezwłocznie trafiło do bielańskich kryminalnych, którzy podjęli intensywne działania operacyjne. Dzięki wnikliwej pracy funkcjonariuszy już wkrótce ustalono tożsamość jednego ze sprawców. Okazał się nim 42-letni mężczyzna. Po zatrzymaniu podejrzanego policjanci bardzo szybko dotarli do drugiego sprawcy, którym okazał się 39-latek.
Kryminalni tego samego dnia odnaleźli skradziony samochód i przekazali go właścicielowi. Następnie, po zgromadzeniu materiału dowodowego, dochodzeniowcy przedstawili zatrzymanym zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem do samochodu marki Toyota, co spowodowało stratę sięgającą około 40 tysięcy złotych.
Jeden z mężczyzn dopuścił się tego przestępstwa w ciągu pięciu lat od odbycia co najmniej sześciomiesięcznej kary pozbawienia wolności za inne przestępstwo umyślne.
Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Sprawą nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Żoliborz.
podinsp. Elwira Kozłowska