Seniorka uwierzyła, że pomaga policjantom rozbić grupę przestępczą- straciła 23 tys. złotych
23 tysiące złotych straciła seniorka z Żoliborza, która uwierzyła w historię oszusta podającego się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Rozmówca, podając się za funkcjonariusza twierdził, że rozpracowuje ukraińską grupę przestępczą, która okrada seniorów. 76-latka bez wahania zgodziła się pomóc "policjantowi" w ich zatrzymaniu i wrzuciła pieniądze do kosza, które wcześniej wypłaciła z banku. Pamiętajmy, prawdziwi policjanci nigdy nie zażądają od nas przekazania gotówki w żaden sposób. Funkcjonariusze nigdy nie angażują nas w swoje realizacje, nie dopytują o stan konta, nie wymagają robienia żadnych przelewów. Koniecznie uświadamiajmy o tym naszych bliskich.
Żoliborscy policjanci w minionym tygodniu zostali powiadomieni o kolejnym oszustwie dokonanym metodą na funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. 76-letnia seniorka uwierzyła mężczyźnie, który to miał „ochronić jej pieniądze”. Niestety zmanipulowana podczas rozmowy przekazała oszustom oszczędności swojego życia w kwocie 23 tysięcy złotych.
Z materiałów sprawy wynika, że na telefon stacjonarny zadzwonił nieznany mężczyzna przedstawiający się jako pracownik Poczty Polskiej. Znał nazwisko osoby, z którą rozmawia. Prawdopodobnie numer telefonu oraz nazwisko oszuści znaleźli w starej wydanej wiele lat temu książce telefonicznej. Mężczyzna twierdził, że posiada nieodebrane listy polecone, które listonosz dostarczy kobiecie dzisiaj. 76-latka potwierdziła, że będzie czekać na pracownika poczty w domu i rozłączyła się.
Po chwili na ten sam numer telefonu zadzwonił inny mężczyzna, który przedstawił się jako funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji. Oszust przekonał starszą panią, że jest na tropie przestępców z Ukrainy, którzy napadają na seniorów w ich mieszkaniach i ich okradają. Powiedział seniorce że obecnie jej pieniądze są zagrożone i najlepiej przekazać je na przechowanie policji
Pokrzywdzona zgodnie z wytycznymi policjanta wypłaciła pieniądze w banku i wrzuciła je do kosza na śmieci przy wskazanym przez oszusta przystanku autobusowym. Następnego dnia do 76-latki kolejny raz zadzwonił oszust i kazał jej znowu wypłacić pieniądze w banku. Kobieta udała się do banku, ale na szczęście w placówce bankowej pracownik zorientował się, że kobieta padła ofiara oszustów i dzięki temu pokrzywdzona nie straciła większej kwoty pieniędzy.
Pamiętajmy!
- Policjanci nie odbierają nigdy żadnych pieniędzy - od nikogo;
- Policjanci nie przyjmują pieniędzy na przechowanie i nie zabezpieczają ich na specjalnych kontach;
- Policjanci nie angażują postronnych osób w „tajne akcje”.
Nie zapominajmy, że oszuści ogarnięci chęcią zdobycia pieniędzy nie cofną się przed żadnym sposobem ich zdobycia i bardzo często żerują na uczuciach starszych wrażliwych osób. Pamiętajmy, żeby nie wpuszczać do domu nieznajomych osób, nie przekazywać obcym pieniędzy, ani nie przelewać pieniędzy na podane konta. Jeśli ktoś informuje nas o jakimś wydarzeniu w rodzinie prosimy zadzwonić i potwierdzić taką informację. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować Policję, ale najpierw zakończyć poprzednią rozmowę.
Prosimy – jeśli mają Państwo w rodzinie starsze i samotnie mieszkające osoby – rozmawiajcie z nimi na temat bezpieczeństwa w mieszkaniu i ostrzegajcie, że nigdy nie powinny wpuszczać obcych do domu i przekazywać pieniędzy osobom nieznanym.
podinsp. Elwira Kozłowska